Jak oszczędzać wodę w ogrodzie?
FACEBOOK |

kontakt



Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła”
ul. Zielona 27, Łódź
tel. 42 632 3118
www.zrodla.org

sponsorzy

Projekt „Aby dojść do źródeł, trzeba płynąć pod prąd” o wartości całkowitej 433.900 zł dofinansowany jest w kwocie 378.880 zł ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a jego część pod nazwą „Łodzią po skarb – gra miejska i warsztaty dla uczniów dotyczące ochrony wód” o wartości ogólnej 43.458 zł jest dofinansowana w formie dotacji ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi w kwocie 25.050 zł (słownie: dwudziestu pięciu tysięcy pięćdziesięciu złotych).

Zgodnie z wymogiem WFOŚiGW musimy też podać w tym miejscu link do strony www.zainwestujwekologię.pl



patroni



1,5% podatku na zieloną edukację



Oszczędzanie wody w ogrodnictwie


Każdy szczęśliwy posiadacz ogrodu doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak ważnym zabiegiem jest systematyczne podlewanie. Dostarczanie niezbędnej ilości wody roślinom jest konieczne, aby mogły prawidłowo wzrastać, cieszyć nasze oko barwnymi kwiatami, obficie owocować. I nic w tym złego, że jesteśmy spragnieni przeżyć estetycznych i innych korzyści, jakie daje posiadanie własnego ogródka. Jednak często zapominamy o tym, że tak jak rośliny są uzależnione od wody, podobnie obfitość zasobów dostępnej dla człowieka wody pitnej w znacznym stopniu zależy od tego, w jaki sposób nawadniamy nasze grządki, rabaty i trawniki.

Polska nie dysponuje dużymi zasobami wody nadającej się do picia, wręcz przeciwnie, są one jednymi z najskromniejszych w Europie – niemal dziesięciokrotnie niższe od średniej europejskiej – a w skali światowej porównywalne do Egiptu. Szacuje się, że już około 2050 roku mogą zacząć się nasze problemy z dostępem do wody pitnej.

Te dane nie brzmią optymistycznie, tymczasem okazuje się, że do podlewania naszych zieleńców statystyczny Polak zużywa średnio 5-20 l/m2 w ciągu doby. Na malutki ogródek o powierzchni 50m2 przypada więc nawet do 1000 litrów każdego dnia! Taka ilość wody w zupełności wystarczyłaby na codzienną kąpiel w wannie przez cały tydzień, nie wspominając już o prysznicu.

Na szczęście istnieje kilka sposobów na ograniczenie zużycia wody w ogrodzie bez szkody dla naszych roślin. Co więcej, nie potrzeba do tego ani wysokich nakładów finansowych, ani nawet zbyt wiele dodatkowej pracy, a efekty szybko zauważymy na rachunkach z wodociągów.

Odpowiedni dobór roślin

Dobierajmy rośliny świadomie, według ich preferencji. Pozwoli nam to ustalić indywidualny dla każdej grupy sposób nawadniania. Dzięki temu unikniemy na przykład codziennego podlewania roślin, które bez problemu wytrzymałyby bez niego nawet trzy lub więcej dni. Oczywiście najlepiej w naszym klimacie spisują się gatunki rodzime, o czym warto pamiętać przy zakładaniu ogrodu.

Wybór miejsca pod zasiew

Gatunki sucholubne (np. macierzanka, lawenda, oregano, wrzos) doskonale sprawdzą się na lekkich, łatwo przepuszczalnych gruntach, obszarach silnie nasłonecznionych oraz wszelkich podwyższeniach terenu. W takich miejscach, z których woda odpływa szybko albo gdzie wsiąka zbyt głęboko, by roślina mogła z niej skorzystać, rośliny są szczególnie narażone na przesuszanie. W dołkach i na cięższych, trudno przepuszczalnych glebach lepiej posadzić te rośliny, które potrzebują większej wilgotności. Jeśli posadzimy je gęsto, sprawimy dodatkowo, że gleba zostanie osłonięta przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym, co ograniczy parowanie.



W miejscach silnie nasłonecznionych sprawdzą się gatunki sucholubne, np. wrzos zwyczajny. (źródło)

Ściółkowanie gleby

Podobny efekt daje ściółkowanie (mulczowanie) gleby. Polega ono na przykryciu powierzchni pomiędzy roślinami materią organiczną o grubości 5-10 cm. Możemy użyć do tego celu rozdrobnionej kory, trocin, kompostu, igliwia sosnowego, zrzuconych przez drzewa szyszek lub pociętej słomy. Utworzona w ten sposób ściółka chroni glebę przed nagrzaniem i zatrzymuje wodę. Mulczowanie ma także inne zalety. Rozkładające się szczątki roślinne użyźniają glebę i zapobiegają kiełkowaniu chwastów.

Zwiększanie pojemności wodnej gleby

Mulczowanie spowalnia parowanie, ale, zwłaszcza na piaskach, woda nadal może zbyt szybko przesiąkać poza strefę korzeniową. Warto zadbać o to, by gleba była w stanie zatrzymać ją jak najdłużej na odpowiednim dla roślin poziomie. Pojemność wodną możemy zwiększyć poprzez dodanie do gleby materii organicznej, np. obornika lub kompostu.

Rowki wokół roślin

Dodatkowym sposobem zatrzymania wody na pewien czas – jednak możliwym do wykorzystania raczej w przypadku większych roślin – jest kopanie rowków wokół łodyg. Nawet jeśli nie będą głębokie, zapobiegną całkowitemu spływowi po powierzchni, a stagnująca w nich woda będzie powoli wsiąkać, utrzymując wilgotność bryły korzeniowej.

Zbieranie deszczówki

Dochodzimy w końcu do samego nawadniania ogrodu. Największą oszczędność uzyskamy, używając do tego celu zebranej uprzednio deszczówki. Podczas ulew woda bardzo szybko odpływa, przez co jedynie część tego, co spadnie na ziemię, może zostać wykorzystana przez rośliny. Ustawienie beczki lub innego zbiornika pod rynną nie niesie za sobą znaczących kosztów, a już po pierwszej burzy będziemy mogli się przekonać, jak bardzo jest to opłacalne.



Rozsądne podlewanie

Sposób i czas podlewania ogrodu, choć nieraz bagatelizowany, także nie jest bez znaczenia. Zwracajmy uwagę, by dostarczać roślinom wodę bezpośrednio do korzeni, bo tylko tą drogą może zostać pobrana, a z liści szybko odparuje, nie dając naszemu ogrodowi żadnych korzyści. Nie zapominajmy, że korzenie nie znajdują się tuż pod powierzchnią – sięgają głębiej. Dlatego lepiej sprawdza się podlewanie obfite, ale rzadsze niż częste dostarczanie niewielkich ilości wody. Istotne jest jednak dostarczanie wody powoli, aby nadążała wsiąkać w glebę, a nie spływała po powierzchni. Doskonale nadają się do tego celu wszelkie akcesoria ogrodnicze rozpraszające strumień wody, jak końcówki do wężów, a nawet zwykłe polewaczki z sitkiem.



Wybór optymalnej pory nawadniania

Dobrą i ważną praktyką ogrodniczą jest podlewanie roślin w godzinach porannych i wieczornych. Jest to ważne zwłaszcza latem, gdy temperatury bywają wysokie. Najlepszym czasem na nawadnianie roślin są godziny pomiędzy 6-8 rano oraz 17-20 po południu. Jest wtedy chłodniej, a prędkość wiatru zwykle spada, dzięki czemu parowanie i transpiracja roślin zostają ograniczone.

Dzięki tym prostym zabiegom będziemy mogli z pełną przyjemnością i czystym sumieniem cieszyć się wspaniałym, zadbanym ogrodem. Nie powinniśmy stawać przed wyborem: ogród albo woda – zarówno zieleń, jak i zasoby wody użytkowej są nam potrzebne. Tak jak w całej przyrodzie, w naszym ogródku kluczowe jest zachowanie równowagi.

Kamil Czepiel



Opracowano na podstawie:

Racjonalne nawadnianie (PDF)

Jak oszczędzać wodę w ogrodzie

Sposoby na oszczędzanie wody

Oszczędzanie wody

Be Woda Wise: Zachowanie Woda w ogrodzie

Tworzenie pięknego krajobrazu a oszczędzanie wody

Projekt Polityki wodnej państwa 2030

Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. – Prawo wodne (PDF)

Trawy sucholubne

Mulczowanie gleby między roślinami