FACEBOOK |

kontakt



Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła”
ul. Zielona 27, Łódź
tel. 42 632 3118
www.zrodla.org

sponsorzy

Projekt „Aby dojść do źródeł, trzeba płynąć pod prąd” o wartości całkowitej 433.900 zł dofinansowany jest w kwocie 378.880 zł ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a jego część pod nazwą „Łodzią po skarb – gra miejska i warsztaty dla uczniów dotyczące ochrony wód” o wartości ogólnej 43.458 zł jest dofinansowana w formie dotacji ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi w kwocie 25.050 zł (słownie: dwudziestu pięciu tysięcy pięćdziesięciu złotych).

Zgodnie z wymogiem WFOŚiGW musimy też podać w tym miejscu link do strony www.zainwestujwekologię.pl



patroni



1,5% podatku na zieloną edukację


Budujemy filtr wodny



Dzięki takiemu prostemu filtrowi można pozbyć się wielu zanieczyszczeń. Jednak rozpuszczone w wodzie farby, proszki do prania, kosmetyki, środki do sprzątania (szczególnie te reklamowane jako supermocne i zabijające wszelkie bakterie) są znacznie trudniejsze do oddzielenia od wody. Warto używać ich jak najmniej – nie marnować szamponów, mydeł, płynów, zastępować je jak najczęściej środkami ekologicznymi albo starymi domowymi sposobami jak gorąca woda, ocet, sok z cytryny czy soda.




Koło wodne



Koło wodne ma na obwodzie łopatki lub przegrody, porusza się siłą naporu wody. To poprzednik turbiny wodnej (czyli silnika przetwarzającego energię mechaniczną wody na ruch obrotowy). Koło wodne najczęściej wykorzystuje się do napędu młynów wodnych i narzędzi wykorzystywanych np. w tartakach lub kuźniach.
Jest to zapewne najstarsza maszyna poruszana siłą wody.
W niektórych krajach Bliskiego Wschodu i Azji Południowo-Wschodniej koła wodne używane są do podnoszenia wody. Składa się z dużego koła wodnego (o średnicy do 20 m), do którego są przymocowane drewniane lub gliniane czerpaki – wraz z obrotem koła, czerpaki podnoszą wodę w górę. Koła takie do tej pory czerpią wodę na przykład z rzeki Asi w Syrii, przelewając ją do akweduktów, którymi woda jest prowadzona na pola.




Uwaga, powódź!



Jak wygląda powódź w naturalnej dolinie rzecznej, a jak w przekształconej przez człowieka?
W naturalnej dolinie woda spływa wolniej, a duża jej część jest wchłaniana przez gąbki-torfowiska. Zdolność do magazynowania wody to retencja. Niestety, obecnie człowiek osuszył już większość mokradeł, wyschnięty torf wykorzystany został na opał, ziemię ogrodową lub po prostu się rozłożył. Ważne, aby ocalić te resztki mokradeł, które jeszcze nam pozostały.
Zdolności retencyjne, choć nie tak duże jak torfowiska, mają też wilgotne lasy, szuwary i łąki. Brak lasów powoduje erozję oraz błyskawiczny, często gwałtowny spływ wody. Jeśli wały przeciwpowodziowe położone są zbyt blisko rzeki, wzbierająca woda nie ma miejsca, gdzie mogłaby się spokojnie rozlać. Wały mogą być dobrym zabezpieczeniem, jeśli między nimi zostaje dużo miejsca na rozlewiska. Jeśli tak nie jest – powódź przelewa się przez wały lub przerywa je, a domy i uprawy za wałami są niszczone przez wodę.